”Zapomnieni, odsunięci na margines życia społecznego i politycznego”
Nie lubią żyjących narodowych bohaterów
Pełniący władzę w III RP bez względu na opcję, nie lubią żyjących osób zasłużonych dla niepodległości. Mimo, że są drugim pokoleniem Polaków, które wywalczyło niepodległość w ostnic stuleciu, żyją w najgorszych warunkach materialnych.
Otrzymują emerytury najniższe z możliwych. Potwierdzenie tegoż znajduje się w piśmie do premiera RP szef Urzędu Kombatantów z dnia 18 lutego 2020 r., iż średnia emerytura wynosi ok. 1200 zł (netto). Najlepiej dla władzy byłoby, gdyby bohaterowie byli już w mogiłach. Wówczas bez zahamowań jeździliby limuzynami z płomiennymi przemowami, a żyjących nie chcą pamiętać. Ta sytuacja nie dotyczy zasłużonych przyklejonych do władzy – oni żyją w dostatku i dobrobycie. Dzieje się to przy całkowicie pasywnej postawie wobec żyjących bohaterów narodowych: prezesa partii rządzącej „PiS” Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta RP Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego, marszałka Sejmu Elżbiety Witek, szefa Urzędu Kombatantów Jana Józefa Kasprzyka, ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Marleny Maląg, parlamentarzystów. Sprawujący władzę w Polsce są głusi na wołania o poprawę bytu osób zasłużonych dla niepodległości ojczyzny.